Chińskie konsole

Anbernic to firma, która zyskuje na popularności, wypuszczając nowe retro konsole niemal co miesiąc. Po ogromnym sukcesie modelu RG35XX doczekaliśmy się już wersji RG35XX Plus, RG35XX w wersji 2024 (z podzespołami z Plus, ale bez BT i Wi-Fi), RG35XX H o nowocześniejszym designie, a także RG35XX SP, będącego wizualnym odpowiednikiem Gameboya Advance SP. A to jeszcze nie koniec. Cześć, ja jestem Gramodrana, a dziś przyjrzymy się RG28XX – najmniejszej konsoli horyzontalnej od Anbernic.

Powitaliśmy lato, dzieciaki pożegnały szkolne ławki, słońce grzeje nasze czoła, a pogoda zachęca do wyjścia z domu. Jak jednak połączyć letni relaks z ulubionym hobby? Wydaje mi się, że Anbernic ma dla was rozwiązanie. Przed wami recenzja Anbernic RG35XX SP.

Retro konsole stają się coraz bardziej popularne, a rynek zalewa mnóstwo modeli oferujących klasyczne doznania gamingowe w różnych formach. Każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego, czy jest fanem mikro-konsol, czy też większych urządzeń. Dziś przyjrzymy się jednemu z takich modeli – SJGAM M18, znanemu również jako R43 Pro. Czy warto zainwestować w tę konsolę? O tym opowiem w dzisiejszym materiale.

Na polskim rynku firma Anbernic powoli zdobywa status niemal kultowy, stając się synonimem retro chińskich konsol. Można ją porównać do sytuacji, gdzie każdą parę sportowych butów nazywa się potocznie „adidasami”. Chociaż nie ma w tym nic złego, masowa dostępność sprzętu Anbernic przyćmiewa inne, ciekawe firmy i ich produkty, które często oferują innowacyjne rozwiązania lub są alternatywą dla popularnych modeli. Jedną z takich firm jest Trimui, która może nie ma tak bogatego portfolio jak Anbernic, ale zdecydowanie zasługuje na uwagę.